PRZEMYSŁAW MYCAN PRZED WIDZEWEM: WIERZYMY W SWOJE UMIEJĘTNOŚCI
Przed nami sportowe święto w Zielonej Górze. Czują to kibice, czują to piłkarze – czas napisać nową historię, która wzniesie piłkę nożną w naszym mieście na wyższym poziom.
– Są dodatkowe emocje – mówi Przemysław Mycan, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy w składzie Lechii Zielona Góra. Ten, który na murawie wiele już widział. I pamięta boje z Radomiakiem Radom, Jagiellonią Białystok, Legią Warszawa... Ale to było. Jutro (31.10.) o godz. 13 rozpocznie się nowa historia – nasi piłkarze powalczą o awans do 1/8 Pucharu Polski.
Rywale jest faworytem – bez dwóch zdań. To Widzew Łódź, legendarny klub na piłkarskiej mapie Polski. Ich sukcesy może przytaczać i przytaczać – liczne mistrzostwa kraju, sukcesu na europejskiej arenie. Obecnie to drużyna z czołówki Ekstraklasy, bo zajmująca w niej 7. miejsce.
Strachu w Lechii jednak nie ma. Jest za to wiara we własne umiejętności – w to, że tutaj na „Dołku” można sprawić niespodziankę.
– Podchodzimy do tego meczu jak do każdego innego – oczywiście z większą dawką emocji, bo ich nie da się ukryć. Dla każdego zawodnika w naszym zespole, starcie z zespołem z Ekstraklasy, to moment, aby coś sobie udowodnić. I pokazać, że jesteśmy w stanie grać na wyższym poziomie. Widzew to marka, więc to też spora gratka dla starszych kibiców. My chcemy zrobić swoje, wierzymy w siebie. Zagramy z pasją, wyjdziemy na ten mecz, aby go wygrać i awansować do kolejnej rundy – mówi nam napastnik Lechii.
Przypomnijmy, że początek meczu pomiędzy Lechią Zielona Góra a Widzewem Łódź (1/16 Pucharu Polski) w czwartek (31.10.) o godz. 13. Transmisja w TVP Sport. Mateusz Komperda