Niefortunnie rozpoczęła się runda wiosenna dla piłkarzy Lechii. Po dalekiej wyprawie na Śląsk, przed podopiecznymi Andrzeja Sawickiego szansa na wykazanie się przed własną publicznością i udowodnienie, że Lechia dalej jest w grze o wysokie cele. Już w sobotę 11 marca o godzinie 15:00 inaugurujemy rundę wiosenną na Sulechowskiej 37!
Ostatnie dni z pewnością nie układają się po myśli zielonogórzan – od dwóch porażek Lechia rozpoczęła mecze o stawkę w 2023 roku. Na domiar złego sobotnie spotkanie inaugurujące ligową wiosnę na Sulechowskiej 37, ze względu na niekorzystne warunki pogodowe i troskę o murawę stadionu na Dołku, będzie musiało odbyć się na stadionie lekkoatletycznym. Obiekt na którym ostatnio gościliśmy Legię Warszawa, w sobotę będzie areną starcia Lechii z Gwarkiem Tarnowskie Góry.
Gwarek w pogoni za historycznymi sukcesami
Gwarek Tarnowskie Góry to klub ze Śląska który swoją historię rozpoczął w 1953 roku. Po latach gry w niższych ligach, w sezonie 2016/2017 po raz pierwszy wywalczyli awans do III ligi. Niedoceniany beniaminek przebojem wdarł się w rozgrywki i już w swoim pierwszym sezonie na tym szczeblu rozgrywkowym zajął 3 miejsce, z jednopunktową stratą do Ślęzy Wrocław i tylko 3 punktami do ówczesnego mistrza III ligi grupy trzeciej, Skry Częstochowa. Zresztą Gwarek nie próżnował również w kolejnych sezonach, raz za razem zajmując miejsca w ligowej czołówce. Lekki regres nastąpił w ostatnich dwóch sezonach, w których śląska drużyna zajmowała kolejno 12 i 13 miejsce.
W obecnych rozgrywkach Gwarek Tarnowskie Góry radzi sobie nieźle – po 18 kolejkach zajmuje 7 miejsce z 26 punktami. Do Lechii traci jedynie 5 punktów. Z pewnością więc przyjazd do Zielonej Góry będzie dla nich niemałą okazją do nadgonienia czołówki.
Co ciekawe Gwarek znacznie lepiej radzi sobie w meczach wyjazdowych – w delegacji zdobył aż 17 punktów, podczas gdy na swoim boisku tylko 9. Choć Twierdza przy Sulechowskiej w tym sezonie ligowym dalej jest niezdobyta, Gwarek z pewnością jest drużyną która nie padnie na kolana przed jej murami.
Bilans na korzyść
Historia pojedynków Lechii z Gwarkiem Tarnowskie Góry obejmuje 4 ostatnie sezony. Na trzecioligowym szczeblu obie drużyny zmierzyły się 8 razy. Z 3 pojedynków zwycięsko wychodzili zielonogórzanie, padły 4 remisy i tylko raz górą byli goście sobotniego meczu. Bilans bramek to 14:10 na korzyść Lechii. Warto zaznaczyć, że Lechia wygrała dwa ostatnie mecze z Gwarkiem. W tym sezonie w 2 kolejce zwyciężyliśmy 1:0 w Tarnowskich Górach po golu Kacpra Zająca w 71 minucie.

Mocne osłabienie i kilka nowych twarzy
W zimowym okienku transferowym Gwarek doznał sporego osłabienia – klub opuścił 25-letni Michał Biskup, który udał się do Bielska-Białej reprezentować barwy tamtejszego Rekordu. Nie ma wątpliwości, że Biskup był kluczową postacią Gwarka w rundzie jesiennej, w której zdobył aż 12 goli. Dość powiedzieć, że drugi w zestawieniu strzelców tej drużyny jest Sebastian Pączko, który zaliczył jedynie 4 trafienia. Odejście Biskupa będzie więc dużym problemem Gwarka w dalszej części rozgrywek.
Jednak nasi goście nie przespali zimy – do zespołu na wypożyczenie dołączyli 21-letni Jakub Kaczmarek z Zagłębia Sosnowiec, 19-letni Kacper Bąk z Ruchu Chorzów i 17-letni Marcin Kaczmarczyk ze Startu Jełowa. Młody zaciąg z pewnością może wnieść trochę ożywienia do zespołu.
Pod lupą: Michał Rakowiecki
Jednym z wiodących piłkarzy Gwarka w tym sezonie jest Michał Rakowiecki. 22-letni pomocnik wystąpił we wszystkich 18 meczach Gwarka, zaliczając 3 trafienia. Był on również autorem jedynego gola w ostatnim meczu ze Stilonem Gorzów Wielkopolski, w którym zawodnicy ze Śląska przegrali na własnym obiekcie 1:2.
Rakowiecki od początku przygody z piłką związany był z klubami z Gliwic. Karierę rozpoczynał jako junior w gliwickiej Sośnicy, następnie reprezentował barwy Piasta Gliwice. W ekstraklasowym klubie przeszedł drogę od szczebla juniorskiego, poprzez drugą drużynę, aż do pierwszej drużyny Piasta, w której udało mu się zaliczyć debiut w ekstraklasie. 2 marca 2021 roku gliwicki klub poinformował o wypożyczeniu młodego zawodnika do III-ligowego Gwarka, aby ogrywał się w niższych ligach. Zawodnik po udanej rundzie wiosennej w III lidze, został wypożyczony ponownie, a następnie na zasadzie transferu definitywnego zasilił szeregi zespołu z Tarnowskich Gór, w którym występuje po dziś dzień.
Rakowiecki to kreatywny pomocnik, który dobrze radzi sobie w zadaniach ofensywnych jak i defensywnych. Bazuje na swojej dynamice i zwrotności, przez co jest głównym motorem napędowym ataków ofensywnych drużyny Gwarka. To typowy zadaniowiec, który skrupulatnie wywiązuje się z powierzonej mu na boisku roli.
Wrócić na zwycięski szlak
Mecz z Gwarkiem Tarnowskie Góry będzie niezwykle ważną okazją do przełamania się i próby pozostania w ligowej czołówce. Zadanie to z pewnością nie będzie łatwe – rozdrażniony po ostatniej domowej porażce ze Stilonem Gwarek będzie robił wszystko aby wywieźć z Zielonej Góry 3 punkty. Drużyna ze Śląska w tym sezonie na wyjazdach radzi sobie całkiem dobrze, a niezdobyta do tej pory Sulechowska będzie dla nich łakomym kąskiem. Jednak mimo tego, że to nie Dołek będzie areną sobotniego pojedynku, mury sprzyjają zielonogórskiej Lechii i wierzymy, że w sobotę będą stały tak mocno jak stoją do tej pory.
Bilety na mecz z Gwarkiem Tarnowskie Góry są dostępne TUTAJ.
Wszyscy kibice którzy wspierali Lechię podczas ćwierćfinału Pucharu Polski otrzymają zniżkę 5zł! Z rabatu można skorzystać poprzez wpisanie 16-cyfrowego kodu z biletu w polu z kodem rabatowym. Promocja obowiązuje zarówno na bilety normalne jak i ulgowe.
Jacek Balczewski
fot. DB Team, DariuszBiczynski.pl – fotografia kreatywna, www.dbteam.pl