W środę, 22 marca o godzinie 16:00 Lechia rozegra zaległe spotkanie z rundy jesiennej. W ramach 17 kolejki zielonogórzanie zmierzą się na wyjeździe z Wartą Gorzów Wielkopolski.
Podopieczni Mateusza Konefała w dotychczasowych spotkaniach uzbierali 22 punkty i z pięcioma zwycięstwami, siedmioma remisami i siedmioma porażkami zajmują 13 miejsce w ligowej tabeli. Do spotkania z Lechią przystępują tuż po zwycięskiej potyczce z Odrą Wodzisław, w której na własnym boisku pokonali śląską drużynę 2:1 (1:0).
Warta chce wrócić do gry
Historycznie Warta Gorzów Wielkopolski największe sukcesy święciła w latach ’90, a konkretnie w sezonie 1990/1991, kiedy to zajęła 5 miejsce w rozgrywkach ówczesnej III ligi (obecna II liga). Piłkarze Warty występowali na tym poziomie przez kilka sezonów. Niestety późniejsze losy jednej z dwóch gorzowskich ekip nie były już tak kolorowe. Po sezonie 1996/1997 drużyna nie została zgłoszona do kolejnych rozgrywek i piłka nożna w Warcie przeżywała okres swojego niebytu. Dopiero w 2008 roku nastąpiła reaktywacja sekcji piłkarskiej i pod szyldem Warty piłkarze rozpoczęli walkę o powrót na piłkarskie salony. Małymi kroczkami gorzowski klub piął się po szczeblach niższych lig. W sezonie 2017/2018 bordowo-granatowi zdominowali rozgrywki IV ligi zdobywając 76 punktów w 30 spotkaniach i przebojem wdarli się do czwartej najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Niestety jako beniaminek rozgrywek III ligi w sezonie 2018/2019 Warta nie zdała egzaminu. Plasując się na 14 miejscu opuścili trzecioligowe szeregi i musieli z powrotem bić się o awans w rozgrywkach IV ligi. Co ciekawe w owym sezonie znacznie gorzej poradzili sobie rywale zza miedzy – Stilon Gorzów Wielkopolski zajął wtedy ostatnie, osiemnaste miejsce w tabeli.
IV liga powróciła więc do Gorzowa Wielkopolskiego, ale przynajmniej dla Warty – tylko chwilowo. W sezonie 2019/2020 ponownie zdominowali rozgrywki, na 15 meczów wygrywając aż 13. Z trzema punktami przewagi nad Stilonem awansowali do III ligi, w której to od sezonu 2020/2021 grają do dziś.
Kolejne sezony dla Warty Gorzów Wielkopolski układały się raczej przeciętnie. W sezonie 2020/2021 zajęli 15 miejsce, ale następny sezon był z kolei dla Warty walką o życie. W ostatecznym rozrachunku gorzowianie zdobyli tyle samo punktów co pierwsza drużyna ze strefy spadkowej – Piast Żmigród. Wartę uratował jednak lepszy bilans meczów bezpośrednich.
Czy Warta odwróci złą kartę?
Gorzowianie w obecnym sezonie radzą sobie w kratkę. Co ciekawe ostatni wygrany mecz z Odrą Wodzisław był ich pierwszym zwycięskim starciem na własnym boisku. Znacznie lepiej radzą sobie na wyjazdach, na boiskach swoich rywali wygrywali 4 razy.
Dla gospodarzy środowego spotkania mecze z Lechią Zielona Góra z reguły nie układają się po ich myśli. Ostatnim razem obie drużyny zmierzyły się w pamiętnym finale lubuskiego Pucharu Polski, który wygraliśmy 1:0 po golu Konrada Sitko w doliczonym czasie gry. W poprzednim sezonie w ramach rozgrywek III ligi, pokonaliśmy gorzowian przy Sulechowskiej 1:0 po golu Przemysława Mycana. W Gorzowie Wielkopolskim padł remis 1:1, a bramkę dla naszego zespołu strzelił Mateusz Zientarski. Również wcześniejszy sezon był lepszy dla zielonogórzan pod kątem meczów bezpośrednich z Wartą – na boisku rywala padł remis 1:1, natomiast u siebie pokonaliśmy bordowo-granatowych aż 4:1 po hattricku Szymona Kobusińskiego i golu Bartosza Koniecznego.

Zła passa przerwana
Do meczu z Lechią gorzowianie przystępują bezpośrednio po wygranym pojedynku z Odrą Wodzisław. W meczu z rywalami ze Śląska, gorzowianie wygrali 2:1 po bramkach Adriana Marchela i Karola Gardzielewicza. Warta odczarowała w ten sposób nie tylko stadion przy Olimpijskiej, ale również przerwała passę 6 meczów bez zwycięstwa.
W poprzednich spotkaniach rundy wiosennej Warciarze mierzyli się z rezerwami Miedzi Legnica, z którymi zremisowali na wyjeździe 2:2 i Polonią Bytom (porażka 1:2).
Pod lupą: Paweł Krauz
W trwającym sezonie liderem formacji ofensywnej w zespole Warty Gorzów Wielkopolski jest Paweł Krauz. Krauz to 25-letni wychowanek Nielby Wągrowiec. Swoją karierę rozpoczynał w juniorskich drużynach Nielby, a następnie jako gracz pierwszego zespołu został wypożyczony do włoskiej Spezii, gdzie trenował z zespołem U-19. Po powrocie z zagranicznych wojaży, Krauz udał się natychmiastowo na kolejne wypożyczenie, tym razem do Miedzi Legnica. Jego kolejne piłkarskie ścieżki wiodły przez rezerwy Miedzi, MKS Kluczbork oraz Wartę Gorzów Wielkopolski w której występuje od sezonu 2019/2020 do dziś. Krauz zaliczył również 2 występy w reprezentacji Polski U-18 – w listopadzie 2014 wystąpił w dwóch towarzyskich meczach z Anglią.
W obecnym sezonie Paweł Krauz jest najlepszym snajperem drużyny z Gorzowa Wielkopolskiego. Na swoim koncie zapisał dotychczas 6 goli. Drugi w rankingu strzelców gorzowskiej drużyny jest Karol Gardzielewicz z pięcioma trafieniami.
To co charakteryzuje Krauza to tężyzna fizyczna i agresywny styl gry. Gorzowski snajper mierzy 195cm i jest szalenie niebezpieczny zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Potrafi znaleźć sobie miejsce w polu karnym oraz skutecznie dograć piłkę wychodzącym na wolne pole partnerom. Dzięki swoim walorom fizycznym nie jest typowym lisem pola karnego i gdy sytuacja tego wymaga, skutecznie wspomaga kolegów w defensywie. Krauz do tej pory uzbierał na swoim koncie 5 żółtych kartek.

Goniąc czołówkę
Stawką tego meczu dla zespołu Lechii Zielona Góra będzie umocnienie się w czołówce tabeli ligowej. Obecnie zielonogórzanie zajmują 5 miejsce, tracąc 9 punktów do przewodzącej Polonii Bytom i 4 punkty do czwartej Ślęzy Wrocław. W ligowej tabeli powoli klaruje się czołówka drużyn, które uciekają pozostałym. Na szczególną uwagę zasługuje wyśmienita forma wspomnianej Polonii Bytom i Rekordu Bielsko-Biała. Warto jednak nadmienić, że Lechia jako jedyna drużyna ma rozegranych do tej pory tylko 18 spotkań, podczas gdy czwarta Ślęza Wrocław 20. Mecz z Wartą będzie więc okazją, aby nadgonić czołówkę i dołączyć do drużyn, które będą w tym sezonie walczyły o najwyższe cele.
Pojedynki z zespołami z Gorzowa Wielkopolskiego zawsze rozpalają duże emocje. Nie inaczej będzie i tym razem. Choć w obecnym sezonie więcej atutów zdaje się znajdować po stronie zielonogórzan, z pewnością nie można lekceważyć zespołu Warty. Udowodnili już, że potrafią sprawiać niespodzianki, a dodatkowo podbudowani przełamaniem się na własnym obiekcie będą szczególnie groźni.
A już w sobotę, 25 marca gramy u siebie z Górnikiem II Zabrze. Bilety do kupienia TUTAJ. Bądź z nami na inauguracji trybuny krytej na Dołku!
fot. DB Team, DariuszBiczynski.pl – fotografia kreatywna, www.dbteam.pl