Już w sobotę, 8 kwietnia o godzinie 17:00, Lechia Zielona Góra w ramach 23 kolejki III ligi podejmie u siebie zespół Ślęzy Wrocław. Spotkanie to będzie niezwykle ważne w kontekście układu tabeli, gdyż zielonogórzanie zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o 4 miejsce w ligowym zestawieniu.
Podopieczni Grzegorza Kowalskiego w dotychczasowych 22 spotkaniach zgromadzili 41 punktów i z 13 zwycięstwami, 2 remisami i 7 porażkami zajmują 4 miejsce w tabeli III ligi grupy trzeciej. Lechia do wrocławskiego zespołu traci 3 punkty, mając rozegrany jeden mecz mniej. Sobotnie spotkanie będzie więc dobrą okazją do doścignięcia ligowej czołówki.
Ślęza – skazana na 3 ligę?
Ślęza Wrocław to klub ze stolicy Dolnego Śląska, którego początki sięgają 1945 roku. Największe sukcesy Ślęzy przypadają na lata ’90, kiedy to zajmowali 3 miejsce w rozgrywkach ówczesnej II ligi (dzisiejsza I liga) i doszli do 1/8 finału Pucharu Polski. W ostatnich latach wrocławski zespół zakotwiczył się w rozgrywkach III ligi, niejednokrotnie będąc bliskim awansu, jednak za każdym razem brakowało kropki nad i. Prześledźmy ostatnie 10 sezonów Ślęzy Wrocław w rozgrywkach III ligi:
2012/2013 – 2 miejsce
2013/2014 – 1 miejsce (przegrany baraż o II ligę z Ursusem Warszawa)
2014/2015 – 6 miejsce
2015/2016 – 3 miejsce
2016/2017 – 10 miejsce
2017/2018 – 2 miejsce
2018/2019 – 2 miejsce
2019/2020 – 11 miejsce
2020/2021 – 3 miejsce
2021/2022 – 2 miejsce
2022/2023 – obecnie 4 miejsce
Jak widać powyżej historia walki Ślęzy o II ligę jest bogata i wielokrotnie wrocławianie byli dosłownie o włos od osiągnięcia tego celu. Czy w końcu uda się w tym sezonie? Będzie o to niezwykle ciężko, tym bardziej że przed trwającym sezonem w szeregach Ślęzy bardziej mówiło się o uniknięciu spadku niż promocji do II ligi. Przebieg obecnych rozgrywek jest więc dla podopiecznych Grzegorza Kowalskiego satysfakcjonujący.
Pojedynek szkoleniowców
Sobotni pojedynek będzie też potyczką dwóch szkoleniowców, którzy jako piłkarze reprezentowali barwy Ślęzy. Grzegorz Kowalski przyodziewał żółto-czerwone barwy od sezonu 1982/1983 do 1989/1990, kiedy to przeszedł do niemieckiego FSV Sömmerda, następnie przez krótki okres czasu grał w malezyjskim KB Kelantan TNB, po czym w sezonie 1992/1993 wrócił do wrocławskiego klubu, najpierw jako doświadczony piłkarz, a potem jako pracownik. Jako pierwszy trener stery Ślęzy objął w sezonie 1995/1996. Od tego czasu pracował w wielu miejscach (zasiadał na ławce m.in. Śląska Wrocław), a do żółto-czerwonych powrócił na dobre w grudniu 2015. Od tego czasu nieprzerwanie prowadzi pierwszy zespół Ślęzy.
Szkoleniowiec Lechii jako piłkarz występował w Ślęzy od sezonu 1992/1993, do której przeszedł ze Zrywu Zielona Góra. Występował w niej do rundy jesiennej sezonu 1994/1995.
Pod lupą: Vinícius Matheus
Jedną z czołowych postaci Ślęzy Wrocław jest brazylijski napastnik Vinícius Matheus. 24-latek w 22 spotkaniach trwającego sezonu ustrzelił 13 goli i zaliczył jedną asystę. Biorąc po uwagę rozegrane minuty, zalicza trafienie średnio co 117 minut.
Vinícius Matheus to urodzony w brazylijskiej Kurdybie napastnik, który piłkarską karierę rozpoczynał w lokalnej Paraná Clube. Grał w młodzieżowych drużynach m.in. Botafogo FC czy CA Juventus. Na polskich boiskach możemy obserwować go od rundy wiosennej sezonu 2020/2021, kiedy to przeniósł się do Ślęzy Wrocław. W sezonie 2021/2022 Matheus również nie próżnował, wystąpił w 28 spotkaniach, zanotował 11 trafień i zaliczył jedną asystę. Obecny sezon już teraz układa się dla niego znacznie lepiej i nie wydaje się, aby brazylijczyk miał się zatrzymać. W ostatnim ligowym meczy Ślęzy ze Stilonem Gorzów Wielkopolski również zaliczył trafienie mimo, że wszedł na boisko dopiero w 60 minucie.
Vinícius Matheus jest znany ze swojej szybkości, zręczności oraz świetnego dryblingu. Jego umiejętności pozwalają mu bez trudu przechodzić przez obronę rywali i kreować sytuacje bramkowe dla siebie oraz swoich kolegów z drużyny. Ponadto, Vinícius cechuje się również doskonałym opanowaniem piłki, co pozwala mu na precyzyjne podania i strzały.

Wielki Mecz w Wielką Sobotę
Sobotnie spotkanie będzie niezwykle ważne w kontekście walki o czołowe pozycje w ligowej tabeli. Zdobycie przez którąś z drużyn pełnej puli punktów będzie miało wymiar decydujący o stawianych celach na resztę sezonu. Zwycięstwo Lechii pozwoli zielonogórzanom na włączenie się do walki o czołówkę, ewentualny triumf Ślęzy sprawi że wrocławianie będą mogli zasiąść do wielkanocnych stołów ze spokojnymi głowami, gdyż zyskają sporą przewagę nad resztą stawki, a w przypadku pomyślnego dla nich rezultatu meczu Polonii Bytom z rezerwami Rakowa Częstochowa, efektem może być wskoczenie na 3 miejsce.
Warto jednak pamiętać, że Lechia wciąż ma w odwodzie zaległy mecz 19 kolejki z Gwarkiem Tarnowskie Góry – ten już w środę, 12 kwietnia o godzinie 16:00.
W sobotę na Dołku Wielki Mecz, dlatego nie musimy wspominać jak bardzo ważne będzie dla podopiecznych Andrzeja Sawickiego wsparcie kibiców. Zapraszamy wszystkich, aby tego dnia przyszli na Dołek i wspierali Lechię. Bilety na to oraz najbliższe spotkania z Gwarkiem i Stilonem można nabyć na ABILET.
Sobota, 8 kwietnia
Sulechowska 37, Dołek
Bądźmy tam wszyscy razem!
fot. DB Team, DariuszBiczynski.pl – fotografia kreatywna, www.dbteam.pl