Opublikowano Dodaj komentarz

Z piekła do nieba. 3 punkty w Pawłowicach!

W ramach 15 kolejki III ligi Lechia Zielona Góra po szalonym meczu zwyciężyła 3:2 (0:1) z GKS Pniówek ’74 Pawłowice! Nasza drużyna zaliczyła fenomenalny “comeback” – do 70 minuty spotkania gospodarze spotkania prowadzili 2:0.

Zwycięstwo w Pawłowicach jest dziewiątym ligowym starciem w tym sezonie w którym zdobywamy komplet punktów. Po 15 kolejce drużyna Lechii, z 30 punktami plasuje się na czwartym miejscu w tabeli III ligi z jednopunktową stratą do wicelidera tabeli Polonii Bytom i pięciopunktową stratą do aktualnego lidera rozgrywek, czyli rezerw Rakowa Częstochowa.

Z piekła do nieba

Początek meczu w Pawłowicach nie ułożył się po myśli zielonogórzan. Drużyna gospodarzy wyszła na prowadzenie już w 30 minucie spotkania, kiedy to wynik spotkania otworzył doświadczony Przemyslaw Brychlik. Jednobramkowa przewaga Pniówka utrzymywała się do końca pierwszej części gry i zielonogórzanie musieli skupić się na odrabianiu strat w drugiej połowie spotkania. W 55 minucie spotkania lechiści otrzymali kolejny cios – sędzia spotkania Bartosz Owsiany podyktował rzut karny dla gospodarzy. Jedenastkę pewnie wykorzystał najlepszy strzelec drużyny Pniówka – Dawid Hanzel.
Mimo dwubramkowej straty lechiści nie dawali za wygraną i konsekwentnie walczyli o każdy centymetr boiska. Gra do końca opłaciła się – w 70 minucie spotkania gola kontaktowego zdobył Rafał Ostrowski. Gol ten zdecydowanie dodał skrzydeł zielonogórzanom – już 9 minut później do siatki trafił Gabriel Estigarribia wyrównując wynik spotkania. Kiedy wydawać by się mogło, że w zaistniałych okolicznościach remis jest satysfakcjonującym rezultatem, 2 minuty po golu na 2:2 lechiści wyprowadzili nokautujący cios – w 81 minucie gola na wagę zwycięstwa Lechii zdobył Mykyta Łoboda. Lechiści nie tylko odrobili straty, ale wracają do Zielonej Góry z kompletem punktów! To był prawdziwy rollercoaster emocji!
Wygrana w Pawłowicach jest dziewiątym zwycięstwem Lechii w obecnym sezonie, w tym czwartym na wyjeździe. Zwycięstwem umacniamy się w czołówce III ligi z pięciopunktową stratą do lidera – rezerw Rakowa Częstochowa.

Radość piłkarzy Lechii po zwycięstwie w Pawłowicach


Walczymy dalej

Wyjazdowym zwycięstwem z Pniówkiem Pawłowice nasi zawodnicy pokazali charakter i niebywałą wolę walki. Jesteśmy przekonani, że nawet w odległych Pawłowicach czuli wsparcie niezwykłej społeczności Lechii.
Już w czwartek 10 listopada o godzinie 12:00 będziemy mogli znów wspólnie przeżywać wielkie piłkarskie emocje w Zielonej Górze. W ramach 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski drużyna Lechii zmierzy się z ekstraklasowym Radomiakiem Radom. Następne spotkanie ligowe natomiast, rozegramy u siebie w niedzielę 13 listopada o godzinie 13:00 – naszym rywalem będzie LKS Goczałkowice-Zdrój. Mecz ten będzie ostatnim spotkaniem rundy jesiennej, które rozegramy na własnym obiekcie. Wspólnie podziękujmy Chłopakom za tą wyśmienitą rundę, wypełniając trybuny przy Sulechowskiej 37. Zdecydowanie na to zasłużyli! Bilety na to spotkanie w otwartej sprzedaży już od poniedziałku 7.11 na lechiazg.abilet.pl.

III liga, 15. kolejka: Pniówek Pawłowice – Lechia Zielona Góra 2:3 (1:0)
1:0 Przemysław Brychlik 30’
2:0 Dawid Hanzel (k) 55’
2:1 Rafał Ostrowski 70’
2:2 Gabriel Estigarribia 80’
2:3 Mykyta Łoboda 81’

Opublikowano Dodaj komentarz

Zagrać swoje w Pawłowicach | ZAPOWIEDŹ MECZU

Już w sobotę, 5 listopada o godzinie 13:00 czekają nas kolejne ligowe emocje. W ramach 15 kolejki III ligi Lechia Zielona Góra zmierzy się w Pawłowicach z miejscowym GKS-em Pniówek ’74.

Podopieczni trenera Jana Furlepy po 14 kolejkach uzbierali 19 punktów i z 5 zwycięstwami, 4 remisami i 5 porażkami zajmują 8 pozycję w tabeli III ligi grupy III. W poprzedniej kolejce drużyna z Pawłowic uległa na wyjeździe Stilonowi Gorzów 1:0.

15 sezon w III lidze z rzędu

Pniówek Pawłowice to prawdziwy weteran III ligi, gra w niej nieprzerwanie od sezonu 2008/2009. Największe triumfy święcił w sezonie 2012/2013, kiedy to był niezwykle bliski awansu do II ligi. Sezon ten zakończył na 3 pozycji z pięciopunktową stratą do ówczesnego zwycięzcy rozgrywek – Odry Opole. Jednak również ostatnie lata pokazały, że aspiracje drużyny z Pawłowic sięgają wysoko – sezon 2020/2021 zakończyli na 4 miejscu. W tym przypadku jednak strata do lidera była znacznie większa – rozgrywki te zdominował wówczas zespół Ruchu Chorzów.
Poprzedni sezon śląska drużyna zakończyła na 8 miejscu w tabeli. Mimo wyższej pozycji Pniówka w końcowym zestawieniu, to zespół Lechii był lepszy w bezpośrednich pojedynkach. W 6 kolejce zwyciężyliśmy w Pawłowicach 2:0 po bramkach Jakuba Babija i Przemysława Mycana. W 23 kolejce na własnym obiekcie zremisowaliśmy 1:1 po bramce Mateusza Surożyńskiego.

6 kolejka III ligi sezonu 2021/2022 – nasz ostatni mecz na boisku w Pawłowicach. Wygraliśmy 2:0 po bramkach Jakuba Babija i Przemysława Mycana


Pod lupą: Dawid Hanzel

Niekwestionowanym liderem drużyny z Pawłowic jest Dawid Hanzel. 31-letni napastnik przez całą karierę związany był z klubami z Górnego Śląska i okolic. Pierwsze piłkarskie szlify zbierał w drużynie LKS Kończyce Małe, następnie przeszedł do Odry Wodzisław w której rozpoczął seniorską karierę. Jego dalsza piłkarska ścieżka przechodziła m.in. przez MKS Kluczbork, Rekord Bielsko Biała czy Unię Turza Śląska. Z Pniówkiem Pawłowice związał się 1 lipca 2019 roku i przez te 3 lata zdążył już uzyskać status lokalnej gwiazdy. W sezonie 2020/2021 był jednym z głównych architektów świetnego sezonu Pniówka – strzelił 22 gole i został wicekrólem strzelców, a drużyna z Pawłowic zajęła 4 miejsce w tabeli. W sezonie 2021/2022 Hanzel również nie próżnował. Z 16 golami na koncie ponownie został wicekrólem strzelców (ex aequo z Lucjanem Zielińskim z MKS Kluczbork). W obecnym sezonie jest najlepszym strzelcem Pniówka – w 14 kolejkach zapisał na koncie 7 goli.
Dawid Hanzel to niezwykle utalentowany i bramkostrzelny zawodnik. Piłka zdaje się go sama szukać w polu karnym. Dość powiedzieć, że w swojej karierze zdążył się już zapisać złotymi zgłoskami na łamach historii klubu Unia Turza Śląska, w której wyśrubował rekord strzelonych goli. Nie ma w Turzy Śląskiej kibica, który nie wspominałby z sentymentem Dawida Hanzela.

Zagrać swoje

W sobotę czeka nas niezwykle ciężki wyjazd na Górny Śląsk. Drużyna Pniówka, jak na górniczy klub przystało, jest zespołem który nie odpuszcza, a atut własnego boiska to coś z czym trudno polemizować. Bacząc jednak na możliwości zawodników Lechii wierzymy, że 5 listopada jesteśmy w stanie wywieźć z Pawłowic satysfakcjonujący nas rezultat. Zielonogórzanie do meczu z Pniówkiem przystąpią tuż po efektownej wygranej w derbach, która może być dla drużyny świetnym bodźcem do pójścia za ciosem. Nasz zespół z pewnością będzie czuł również wsparcie niezwykłej społeczności Lechii, która jest z nim na dobre i na złe i z pewnością będzie wspierała Naszych Chłopaków w kolejnym sprawdzianie ligowym w odległych Pawłowicach.



fot. DB TeamDariuszBiczynski.pl – fotografia kreatywnawww.dbteam.pl, zgsport.pl

Opublikowano Dodaj komentarz

Ważne zwycięstwo w Pawłowicach!

Cenną wygraną zanotowaliśmy w minioną sobotę w Pawłowicach. Nasz zespół po bardzo dobrym spotkaniu zwyciężył nad Pniówkiem Pawłowice 2:0. Choć do przerwy spotkanie było wyrównane, to po zmianie stron wszystko potoczyło się po naszej myśli. Zwycięskie bramki zdobyli Jakub Babij (z rzutu karnego) oraz Przmysław Mycan.

III liga, 6. kolejka: GKS Pniówek 74 Pawłowice – KS Lechia Zielona Góra 0:2 (0:0)
0:1 Jakub Babij (rzut karny) 59’
0:2 Przemysław Mycan 73’

Składy drużyn:
GKS Pniówek 74 Pawłowice: Zapała – Weis, Glanc, Łaski, Spratek, Ciuberek (C), Płowucha, Mazurkiewicz, Wiciński, Hanzel, Musioł – Gocyk, Herman, Caniboł, Morcinek, Fulianty, Kuś.
KS Lechia Zielona Góra: Fabisiak – Ostrowski (C), Żukowski, Maćkowiak, Surożyński, Kaczmarczyk, Budziński, Mycan, Babij, Łoboda, Ekwueme – Sieracki, Łokietek, Małecki, Konieczny, Wieczorek, Frankowski, Król.

Opublikowano Dodaj komentarz

[LECHIA TV] Deszcz, grad i Pniówek

Swój ostatni mecz nasi piłkarze zagrali z silnym przeciwnikiem jakim jest GKS Pniówek 74 Pawłowice. Chociaż początkowo mieliśmy kilka dobrych akcji, żadna z nich nie przyniosła wyczekiwanego gola. Goście jednak nie zamierzali czekać na piłkę w swojej siatce i wykonali celny strzał w trzydziestej minucie meczu. W drugiej połowie wcale nie zamierzali przestać atakować. Co więcej, wykorzystali oni rzut karny po zagraniu piłki ręką przez Łukasza Cygana.

Skrót spotkania do obejrzenia w Lechia TV.